Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 7
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
ostatni kobziarz na Podhalu - kosił siano. W przerwach między koszeniem grał na kobzie, grał tak dziwnie i cudownie zarazem, że chłopcy stali jak oczarowani. A kiedy Mróz brał się znowu do koszenia, chłopcy na przemian brali od niego kosę:
- Grajciez ino dalej, my wom tu cysto piyknie pokosimy.
Władysław Trebunia Tutka, wnuk dudziarza komentuje: - Jak dziadek się ozynił, to mioł pole blisko Galicowej Grapy. A ozynił się późno, bo mioł już ponad śtyrdziyści roków. Ej, to były inne casy. Chłopczyska ciesyli sie i kcieli słuchać dziadkowego granio. Później, jak prziysły harmonie, to dudy sie przestały podobać. I dodaje: - Dziadek ciongle groł
ostatni kobziarz na Podhalu - kosił siano. W przerwach między koszeniem grał na kobzie, grał tak dziwnie i cudownie zarazem, że chłopcy stali jak oczarowani. A kiedy Mróz brał się znowu do koszenia, chłopcy na przemian brali od niego kosę:<br>- &lt;dialect&gt;Grajciez ino dalej, my wom tu cysto piyknie pokosimy.&lt;/&gt;<br>Władysław Trebunia Tutka, wnuk dudziarza komentuje: - Jak dziadek się &lt;dialect&gt;ozynił&lt;/&gt;, to &lt;dialect&gt;mioł&lt;/&gt; pole blisko Galicowej Grapy. A &lt;dialect&gt;ozynił się późno, bo mioł już ponad śtyrdziyści roków&lt;/&gt;. Ej, to były inne &lt;dialect&gt;casy&lt;/&gt;. Chłopczyska &lt;dialect&gt;ciesyli sie i kcieli&lt;/&gt; słuchać dziadkowego &lt;dialect&gt;granio&lt;/&gt;. Później, jak &lt;dialect&gt;prziysły&lt;/&gt; harmonie, to dudy &lt;dialect&gt;sie&lt;/&gt; przestały podobać. I dodaje: - Dziadek &lt;dialect&gt;ciongle groł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego