Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
Mój syn?
- Twój syn.
Zwierciadło poszarzało, wypełniły go chmury nisko przesuwające się po niebie.
- A więc wszystko, co widziałam, było złudzeniem?
- Wszystko, co widziałaś, stanie się prawdą, przyszłością - znowu ten głos wewnątrz ciebie, drażniący jak kpina.
Zbliżysz się, jakbyś chciała sprawdzić zwierciadło, obejrzeć je dokładniej. Przykładasz dłoń do zimnej tafli. Tuż pod ramą drży wysuszona mucha owinięta kokonem pajęczyny. Z obrzydzeniem cofniesz rękę. Szare nitki zwisają z sufitu, układają się w esy-floresy, rzeźbią przestrzeń. Czyżby to one wywołały złudzenie?
- Widziałaś swą przyszłość? - Student stanął w drzwiach.
- Nic nie widziałam - odparła, nie będąc pewna, czy mówi prawdę, czy kłamie.
- Wyglądasz na
Mój syn?<br> - Twój syn.<br> Zwierciadło poszarzało, wypełniły go chmury nisko przesuwające się po niebie.<br> - A więc wszystko, co widziałam, było złudzeniem?<br> - Wszystko, co widziałaś, stanie się prawdą, przyszłością - znowu ten głos wewnątrz ciebie, drażniący jak kpina.<br> Zbliżysz się, jakbyś chciała sprawdzić zwierciadło, obejrzeć je dokładniej. Przykładasz dłoń do zimnej tafli. Tuż pod ramą drży wysuszona mucha owinięta kokonem pajęczyny. Z obrzydzeniem cofniesz rękę. Szare nitki zwisają z sufitu, układają się w esy-floresy, rzeźbią przestrzeń. Czyżby to one wywołały złudzenie?<br> - Widziałaś swą przyszłość? - Student stanął w drzwiach.<br> - Nic nie widziałam - odparła, nie będąc pewna, czy mówi prawdę, czy kłamie.<br> - Wyglądasz na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego