jeden z krakowskich prokuratorów, prosząc o anonimowość, dziennikarzom "Gazety Wyborczej". No tak, to znaczy tak, najpierw trzeba powołać świadka, potem trzeba udowodnić, że tak naprawdę ten system jeszcze jest niedopracowany, że, że jeszcze, jeszcze nie ma rozporządzenia Rady Ministrów i potem dopiero rząd ma przyspieszyć działania w sprawie tego rozporządzenia. Tylko co z tym świadkiem. <br>Mogą państwo powiedzieć: bandzior, to sobie zasłużył na to, żeby się teraz trząść ze, ze strachu, ale z drugiej strony zaraz, jeśli jest jakiś przepis i jeśli, jeśli ma to działać to albo niech działa w stu procentach, albo niech w ogóle nie działa, a z drugiej