po trzecie, musimy się dowiedzieć, co to za duchy straszą na zamku.<br> - Bez pudła - zawyrokował Paragon i po raz pierwszy od przyjazdu spojrzał na Mandżara łaskawszym okiem.<br>Perełka, chłopiec zawsze skłonny do uniesień i podziwu, chlasnął dłonią w kolano.<br> - Panowie, mamy pierwszorzędną robótkę! Ta detektywistyczna zagadka bardzo mi się podoba. Tylko co będzie, jeśli brodacz dowie się, że go śledzimy?<br> - O to chodzi, żeby się nie dowiedział - przerwał mu Mandżaro. - Dobry detektyw potrafi tak działać, że nikt go o to nie podejrzewa.<br> - Legalnie - potwierdził Paragon.<br>Mandżaro zadowolony z uznania kolegów chrząknął dwa razy, jakby chciał dać do zrozumienia, że nie zależy mu