Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
że czasy się zmieniają, a więc trzeba zmieniać metody działania, w ciągu trzech tygodni zniwelowała teren uzyskanej na przetargu uliczki i obecnie załatwić należało przydział nowej ulicy do eksploatacji. Tempo, w jakim uporali się z rozbiórką wypalonych domów i wywózką gruzu, było zastanawiające, ale Kosiorek twierdził, że urzędnik, którego właśnie Tyrolski poszukiwał, zastanawiać się nie będzie.
- Jest dobrze poinformowany - stwierdził szef firmy strzygąc znacząco pakami. Mimo iż gest tłumaczyć miał wszystko, Tyrolski wymownie spojrzał mu w oczy.
- Czy pan oszalał, panie Tyrolski? Podejrzewać mnie o coś takiego? - zastrzegł się Kosiorek widząc, że Tyrolski zastanawia się, czy słowo "poinformowany" nie oznacza przypadkiem
że czasy się zmieniają, a więc trzeba zmieniać metody działania, w ciągu trzech tygodni zniwelowała teren uzyskanej na przetargu uliczki i obecnie załatwić należało przydział nowej ulicy do eksploatacji. Tempo, w jakim uporali się z rozbiórką wypalonych domów i wywózką gruzu, było zastanawiające, ale Kosiorek twierdził, że urzędnik, którego właśnie Tyrolski poszukiwał, zastanawiać się nie będzie.<br>- Jest dobrze poinformowany - stwierdził szef firmy strzygąc znacząco pakami. Mimo iż gest tłumaczyć miał wszystko, Tyrolski wymownie spojrzał mu w oczy.<br>- Czy pan oszalał, panie Tyrolski? Podejrzewać mnie o coś takiego? &lt;page nr=507&gt; - zastrzegł się Kosiorek widząc, że Tyrolski zastanawia się, czy słowo "poinformowany" nie oznacza przypadkiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego