kolego, może się czegoś nauczysz.<br>Git?<br>- Przestań mi opowiadać pierdułki z domu wariatów!<br>Dobre u cioci na imieninach!... - syknąłem urażony do żywego.<br>- A! - zawołał Jasieńku i znacząco przymrużył oko.<br>- Symulancik, co?<br>Ja ani mru-mru, kolego.<br>Trzeba było mi od razu dać cynk.<br>Więc pomogliście w rozwoju gospodarki państwowej, obywatelu?<br>Tysiączki z rączki do rączki?<br>I dekujecie się, co?<br>- Akurat!<br>Choćbyś do rana myślał, to i tak nie zgadniesz.<br>Nie pojmujesz nic a nic z tego, co się wokół ciebie dzieje...<br>W zasięgu ręki, oczu, słuchu, właśnie tu, na tej karmazynowej sali...<br>Wiem, boli cię głowa, to okropne.<br>Ale ty nic