niecierpliwością. Bo miała dostać wcześniej zamówiony nietypowy prezent. Nowy, plastikowy dowód osobisty. Taki jaki chciała.<br>Marianna Frączek w Warszawie zamieszkała przed drugą wojną światową. Pracowała w fabryce ołówków, a potem na kolei. Od śmierci męża (zmarł w 1997 roku, w wieku 96 lat), całą swoją miłość skoncentrowała na jedynym prawnuku Tytusie (20 l.). To dla niego gotuje kopytka i przygotowuje sałatkę warzywną. Wnuczek potrafi się odwdzięczyć. To właśnie on postarał się o wymarzony prezent. Zrobił babci zdjęcie i załatwił wszystkie formalności. <br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;MATYLDA NOWAK&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Zakaz dzwonienia to totalna bzdura!&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Komórka przeszkadza kierowcy autobusu. Bez żartów!&lt;/&gt;<br>Idiotyczny pomysł! Dyrekcja ZTM chce wprowadzić zakaz