gry "Tomb Raider", istnieje przecież tylko na ekranie komputerów. I oczywiście w głowach setek tysięcy nałogowych graczy.<br><br>&lt;tit&gt;&lt;orig&gt;Cyberkokietki&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>Jak na postać z gry komputerowej, Lara całkiem nieźle sobie radzi w realnym życiu. Występuje na okładkach magazynów, nie tylko komputerowych, uśmiecha się z reklam. Podczas ubiegłorocznego tournee towarzyszyła muzykom z zespołu U2: podczas koncertów wyginała się na gigantycznym ekranie. Teraz przymierza się do zagrania w pełnometrażowym filmie. Tym razem w osobie Rhony Mitry - żywej dublerki, która zgodziła się na korekty swojej urody (m.in. na powiększenie biustu) po to, żeby dorównać swojej wirtualnej matrycy. Takiego powodzenia nie mają jeszcze azjatyckie koleżanki Lary