nie wróciła. Po przeprowadzeniu wywiadu wśród personelu lecznicy, postanowiono wysłać patrole ratowników w rejon Gabańki i Sewerynówki. O zmierzchu jeden z patroli odnalazł poszukiwaną kobietę na Harcerskiej Polanie w Dolinie Białej Wody. Janina Ż. była wychłodzona i wyczerpana fizycznie. Po zabezpieczeniu poszkodowanej przed dalszą utratą ciepła, przetransportowano ją GOPR-owskim UAZ-em do sanatorium.<br><br>&lt;tit&gt;Wołanie we mgle&lt;/&gt;<br><br>W dwa tygodnie później, 17 kwietnia pani Janina o godzinie 8.00 ponownie wyszła z sanatorium. O godzinie 16.00 jeszcze nie powróciła. Natychmiast powiadomiono GOPR w Szczawnicy o ponownym zaginięciu.<br>O godzinie 16.30 rozpoczęto akcję, wyznaczając patrolom rejony poszukiwań. Pierwsze informacje ratownicy