Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
kiedy wrażenia kotłujące się w głowie dopuściły pierwszą myśl, uświadomił sobie, że on też tutejszy, grobem zakorzeniony.
A tu z bocznej uliczki - KRZYK dziewczyny! I równoczesne porykujące śmiechy mężczyzn. Jeszcze siedem, pięć kroków - i zakręt. We dwójkę ją trzymają, a trzeci z przezroczystej plastikowej flachy za dekolt wodę dyngusową leje!
Uf! Puścili wierzgającą. A ona się rozkraczy i wodę z siebie wylewa. Dopieroż ci ryk dryblasów. I ten o kruczych baczkach:
- Helka żadnego wstydu nima, przy ludziach na stojaka leje!
cIdzie Hans w stronę łąk. "Tu mieszka ten, co na bunkrze swoją dziewczynę terroryzuje". Jeszcze na prawo... O, na łąkach raczej
kiedy wrażenia kotłujące się w głowie dopuściły pierwszą myśl, uświadomił sobie, że on też tutejszy, grobem zakorzeniony. <br>A tu z bocznej uliczki - KRZYK dziewczyny! I równoczesne porykujące śmiechy mężczyzn. Jeszcze siedem, pięć kroków - i zakręt. We dwójkę ją trzymają, a trzeci z przezroczystej plastikowej flachy za dekolt wodę dyngusową leje! <br>Uf! Puścili wierzgającą. A ona się rozkraczy i wodę z siebie wylewa. Dopieroż ci ryk dryblasów. I ten o kruczych baczkach: <br>- Helka żadnego wstydu nima, przy ludziach na stojaka leje! <br>cIdzie Hans w stronę łąk. "Tu mieszka ten, co na bunkrze swoją dziewczynę terroryzuje". Jeszcze na prawo... O, na łąkach raczej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego