Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
reklamowego jest o wiele bardziej odczuwana na prowincji niż w wielkich miastach. Utrata jednego choćby klienta może być dla pisma odczuwalna. Reklamodawcy wiedzą o tym i często to wykorzystują.

Jednak największą konkurencję i zarazem niebezpieczeństwo dla niezależności stanowią gazety samorządowe, udające prasę niezależną. Według Włodzimierza Chorązkiego z Ośrodka Badań Prasoznawczych Uniwersytetu Jagiellońskiego tytuły samorządowe stanowią dzisiaj już ok. 33 proc. wszystkich tytułów prasy uznawanej za lokalną, zaś niezależne tylko ok. 25 proc.

Prasa nazywana samorządową, choć zwykle jest dotowana z lokalnego budżetu, to jeszcze zarabia na reklamie. Do kuriozalnej sytuacji doszło w Brzegu na Opolszczyźnie, gdzie gazetą o największym nakładzie jest "Panorama
reklamowego jest o wiele bardziej odczuwana na prowincji niż w wielkich miastach. Utrata jednego choćby klienta może być dla pisma odczuwalna. Reklamodawcy wiedzą o tym i często to wykorzystują.<br><br>Jednak największą konkurencję i zarazem niebezpieczeństwo dla niezależności stanowią gazety samorządowe, udające prasę niezależną. Według Włodzimierza Chorązkiego z Ośrodka Badań Prasoznawczych Uniwersytetu Jagiellońskiego tytuły samorządowe stanowią dzisiaj już ok. 33 proc. wszystkich tytułów prasy uznawanej za lokalną, zaś niezależne tylko ok. 25 proc.<br><br>Prasa nazywana samorządową, choć zwykle jest dotowana z lokalnego budżetu, to jeszcze zarabia na reklamie. Do kuriozalnej sytuacji doszło w Brzegu na Opolszczyźnie, gdzie gazetą o największym nakładzie jest "Panorama
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego