Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
świetności. Wchodzimy przy dźwiękach modnego ragtime'u (popisuje się pianista z zespołu pana Pewznera), zmieszanych ze ściszonym gwarem, aromatem kawy i leciutką mgiełką perfum. Ojciec mówi do mnie: "Zabrałem cię dzisiaj do Lourse'a, żebyś posłuchał przedziwnego instrumentu. Pewzner zaangażował saksofonistę. Saksofon to coś niezwykłego - nid to instrument, ni to głos kobiecy...Urzekające." 1
Do częstych wizyt na Kopernika skłoniły mnie nie tylko potrzeba kontaktu z ojcem i rosnące przywiązanie do macochy. Pod ich parterowym pied-a-terre mieściła się suterena, w której mieszkał szewc, pan Morawski. Otóż syn jego, Felek, stał się moim pierwszym przyjacielem. Była to więc piękna przyjaźń ponad przedziałami
świetności. Wchodzimy przy dźwiękach modnego ragtime'u (popisuje się pianista z zespołu pana Pewznera), zmieszanych ze ściszonym gwarem, aromatem kawy i leciutką mgiełką perfum. Ojciec mówi do mnie: "Zabrałem cię dzisiaj do Lourse'a, żebyś posłuchał przedziwnego instrumentu. Pewzner zaangażował saksofonistę. Saksofon to coś niezwykłego - nid to instrument, ni to głos kobiecy...Urzekające." 1 <br> Do częstych wizyt na Kopernika skłoniły mnie nie tylko potrzeba kontaktu z ojcem i rosnące przywiązanie do macochy. Pod ich parterowym pied-a-terre mieściła się suterena, w której mieszkał szewc, pan Morawski. Otóż syn jego, Felek, stał się moim pierwszym przyjacielem. Była to więc piękna przyjaźń ponad przedziałami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego