Typ tekstu: Książka
Autor: Mrożek Sławomir
Tytuł: Vatzlav
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1968
Co może być piękniejszego? Te trąbki, charty...
NIETOPERZ - Masz milczeć, słyszałeś?
VATZLAV - Kiedy nie mogę. Ten odgłos rogu, brzmiący o poranku, nie mówiąc o nagonce, tak mnie zachwyciły i taka mnie sparła miłość do myśliwych, a nawet do psów, że nie mogłem się oprzeć, aby nie zakrzyknąć...
NIETOPERZ - Dość!
VATZLAV - Vivat polowanie!
NIETOPERZ - Milcz wreszcie!
VATZLAV - Już milczę, ale w sercu przechowam tkliwe uczucie. Kochać wszak tajnie nikt nie zabroni. Ach, kiedy przybędą! (Nietoperz i Nietoperzowa wychodzą na lewo)
SCENA 13
VATZLAV (zdejmuje maskę) - Chyba przesadziłem... Gotowi od razu przysłać mi oprawców. Oto nadchodzą... Nie, to jakieś dziecię.
SCENA 14
Z
Co może być piękniejszego? Te trąbki, charty...<br>NIETOPERZ - Masz milczeć, słyszałeś?<br>VATZLAV - Kiedy nie mogę. Ten odgłos rogu, brzmiący o poranku, nie mówiąc o nagonce, tak mnie zachwyciły i taka mnie &lt;orig&gt;sparła&lt;/&gt; miłość do myśliwych, a nawet do psów, że nie mogłem się oprzeć, aby nie zakrzyknąć...<br>NIETOPERZ - Dość!<br>VATZLAV - Vivat polowanie!<br>NIETOPERZ - Milcz wreszcie!<br>VATZLAV - Już milczę, ale w sercu przechowam tkliwe uczucie. Kochać wszak tajnie nikt nie zabroni. Ach, kiedy przybędą! (Nietoperz i Nietoperzowa wychodzą na lewo)<br>&lt;tit1&gt;SCENA 13&lt;/&gt;<br>VATZLAV (zdejmuje maskę) - Chyba przesadziłem... Gotowi od razu przysłać mi oprawców. Oto nadchodzą... Nie, to jakieś dziecię.<br>&lt;tit1&gt;SCENA 14&lt;/&gt;<br>Z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego