Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 44
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
stworzy żaden kompozytor - zauważa kolekcjoner.

Kolekcja

Florian Kohut ma w swojej kolekcji prawie czterysta strachów, ze wszystkich regionów Polski. - To sami ludzie przywożą mi strachy. Każdy z nich ma swoją historię, datę urodzenia. Zakładam im metryki. Zazwyczaj przychodzą do mnie na emeryturę. Są strachy, które w polu spędziły kilka lat. W czasie zimy były pieczołowicie przechowywane. Mam dwa strachy z Podhala. Bałem się, że miejscowi ludzie będą robić im krzywdę. Okazało się, że opiekują się nimi, a nawet wokół nich tworzą legendy. Niektóre strachy ze starości się rozsypały. Ale mam je na obrazach, fotografiach. Utrwalam je też na taśmie filmowej. Taką
stworzy żaden kompozytor - zauważa kolekcjoner.<br><br>&lt;tit&gt;Kolekcja&lt;/&gt;<br><br>Florian Kohut ma w swojej kolekcji prawie czterysta strachów, ze wszystkich regionów Polski. - To sami ludzie przywożą mi strachy. Każdy z nich ma swoją historię, datę urodzenia. Zakładam im metryki. Zazwyczaj przychodzą do mnie na emeryturę. Są strachy, które w polu spędziły kilka lat. W czasie zimy były pieczołowicie przechowywane. Mam dwa strachy z Podhala. Bałem się, że miejscowi ludzie będą robić im krzywdę. Okazało się, że opiekują się nimi, a nawet wokół nich tworzą legendy. Niektóre strachy ze starości się rozsypały. Ale mam je na obrazach, fotografiach. Utrwalam je też na taśmie filmowej. Taką
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego