Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
taką decyzję.
- Wcale nie muszę istnieć publicznie! Mogę się nie ruszać z Milanówka, siedzieć w altanie i czytać książki.
- Nie byłabym taka pewna... Grasz, bo lubisz.
- To prawda, uwielbiam wychodzić na scenę, uwielbiam grać, ale co chcę i jak chcę, w tonacji, którą uważam za właściwą. Więc to jednak wolność.
- W granicach uzależnienia... Podobno artysta czuje się raczej sługą niż panem własnego talentu, jest pod presją swego rodzaju wewnętrznego przymusu. Twojego zawodu bez publiczności uprawiać się nie da.
- Zgoda, ale to jest tak, jakbym widzów zapraszała do siebie z wizytą. Za tydzień zagram znowu Callas, będzie przyjemnie, i nic więcej. A kiedyś
taką decyzję.<br>- Wcale nie muszę istnieć publicznie! Mogę się nie ruszać z Milanówka, siedzieć w altanie i czytać książki.<br>- Nie byłabym taka pewna... Grasz, bo lubisz.<br>- To prawda, uwielbiam wychodzić na scenę, uwielbiam grać, ale co chcę i jak chcę, w tonacji, którą uważam za właściwą. Więc to jednak wolność.<br>- W granicach uzależnienia... Podobno artysta czuje się raczej sługą niż panem własnego talentu, jest pod presją swego rodzaju wewnętrznego przymusu. Twojego zawodu bez publiczności uprawiać się nie da.<br>- Zgoda, ale to jest tak, jakbym widzów zapraszała do siebie z wizytą. Za tydzień zagram znowu Callas, będzie przyjemnie, i nic więcej. A kiedyś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego