Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
do bankructwa, a nawet ruiny. Ba! Można w ten sposób "wykończyć" swojego osobistego wroga. Nie można przecież wykluczyć, że nowym burmistrzem zostaje były wspólnik owego przedsiębiorcy; panowie poróżnili się mocno przed laty na tle podziału zysków.
Pikanterii tej hipotetycznej sytuacji dodaje fakt, że po pewnym czasie roszczenia przedsiębiorcy ulegają przedawnieniu. W praktyce oznacza to, że właśnie w tej, konkretnej sprawie, człowiek bez dużej sumy pieniędzy nie ma szans na dochodzenie swoich racji. Można by powiedzieć, że sąd w takim przypadku służy tylko bogatym i nie będzie to demagogia. Sąd może bowiem zwolnić naszego przedsiębiorcę od wpłacenia kaucji, ale nie musi tego zrobić
do bankructwa, a nawet ruiny. Ba! Można w ten sposób "wykończyć" swojego osobistego wroga. Nie można przecież wykluczyć, że nowym burmistrzem zostaje były wspólnik owego przedsiębiorcy; panowie poróżnili się mocno przed laty na tle podziału zysków.<br>Pikanterii tej hipotetycznej sytuacji dodaje fakt, że po pewnym czasie roszczenia przedsiębiorcy ulegają przedawnieniu. W praktyce oznacza to, że właśnie w tej, konkretnej sprawie, człowiek bez dużej sumy pieniędzy nie ma szans na dochodzenie swoich racji. Można by powiedzieć, że sąd w takim przypadku służy tylko bogatym i nie będzie to demagogia. Sąd może bowiem zwolnić naszego przedsiębiorcę od wpłacenia kaucji, ale nie musi tego zrobić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego