Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
we Florencji czy w Wenecji? Na zwiedzanie nie mam smaku. Jest to ostatnia rzecz, której mi się chce w tym nastroju, w jakim jestem. Wiem jednak, że przeminie. A ledwie przeminie, zacznę sobie wyrzucać, że nie skorzystałem z okazji. Że zlekceważyłem przyjemność wtedy, kiedy mi ona nie sprawiała najmniejszej przyjemności. W takim razie najlepiej wyjechać za dzień, dwa. No i rzemiennym dyszlem, z przystankami po drodze, do Krakowa. Najważniejsze przed wyruszeniem ochłonąć.! Fizycznie się zreorganizować, zregenerować. Odciąć się od porażki, od stojącego za nią nonsensu, od wszelkiej myśli o ojcu. Będzie jeszcze czas pomyśleć, jak mu wytłumaczyć, co się właściwie zdarzyło. Na razie
we Florencji czy w Wenecji? Na zwiedzanie nie mam smaku. Jest to ostatnia rzecz, której mi się chce w tym nastroju, w jakim <page nr=151> jestem. Wiem jednak, że przeminie. A ledwie przeminie, zacznę sobie wyrzucać, że nie skorzystałem z okazji. Że zlekceważyłem przyjemność wtedy, kiedy mi ona nie sprawiała najmniejszej przyjemności. W takim razie najlepiej wyjechać za dzień, dwa. No i rzemiennym dyszlem, z przystankami po drodze, do Krakowa. Najważniejsze przed wyruszeniem ochłonąć.! Fizycznie się zreorganizować, zregenerować. Odciąć się od porażki, od stojącego za nią nonsensu, od wszelkiej myśli o ojcu. Będzie jeszcze czas pomyśleć, jak mu wytłumaczyć, co się właściwie zdarzyło. Na razie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego