Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Literatura Ludowa
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1957
roku.
Morał tego opowiadania: dzieci chłopskie winny wracać na wieś a nie zostawać w mieście. Na uwagę zasługuje opis przyrody górskiej, zwłaszcza zaś "wąwozu kościeliskiego". Znamiennym jest też ten passus - pamiętajmy: rok 1885! - "Dopiero zagraniczni, niemieccy turyści musieli nam powiedzieć, że to ładne, że to warto zwiedzić i wtedy uwierzyliśmy".
W warszawskim "Opiekunie domowym" ukazuje się w odcinkach począwszy od stycznia 1865 raku "Podróż w Tatry" - reportaż krajoznawczy ilustrowany przez Gersona i Kozarskiego. Dużo tu sentymentu dla górali, wiele krytycznych słów pod adresem panów. Pan D. w Czorsztynie "kazał łupać" starego zamku mury, by wybrać żelazne ankry - nieco dalej doda: "aby postawić
roku.<br>Morał tego opowiadania: dzieci chłopskie winny wracać na wieś a nie zostawać w mieście. Na uwagę zasługuje opis przyrody górskiej, zwłaszcza zaś "wąwozu kościeliskiego". Znamiennym jest też ten passus - pamiętajmy: rok 1885! - "Dopiero zagraniczni, niemieccy turyści musieli nam powiedzieć, że to ładne, że to warto zwiedzić i wtedy uwierzyliśmy".<br>W warszawskim "&lt;name type="tit"&gt;Opiekunie domowym&lt;/&gt;" ukazuje się w odcinkach począwszy od stycznia 1865 raku "&lt;name type="tit"&gt;Podróż w Tatry&lt;/&gt;" - reportaż krajoznawczy ilustrowany przez Gersona i Kozarskiego. Dużo tu sentymentu dla górali, wiele krytycznych słów pod &lt;page nr=50&gt; adresem panów. Pan D. w Czorsztynie "kazał łupać" starego zamku mury, by wybrać żelazne ankry - nieco dalej doda: "aby postawić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego