jest, pył, jak przejedzie samochód.</><br><WHO1>- <gap reason="unclear"> samochód, tak, samochody jadą.</><br><WHO2>- Pani ma lepiej tam tak, nie?</><br><WHO1>- Bo tak daleko jest od tego.</><br><WHO2>- I kurzu jest mniej pewnie.</><br><WHO1>- No nikt tam nie jeździ.</><br><WHO2>- A tu każdy samochód to tuman kurzu się unosi.</><br><WHO1>- Teraz jeszcze tak.</><br><WHO2>- Nawet tu widzę jak tak się ścieli. Wacek dzisiaj trochę drogę pokropił, ale to nic...</><br><WHO1>- To nic nie daje.</><br><WHO2>- Nie.</><br><WHO1>- Myśmy też, myśmy też wczoraj wypryskali. Bo ja tak: byłam wczoraj u... pani Gienia, męża byłam. U pani Gieni męża była wczoraj.</><br><WHO2>- Tak?</><br><WHO1>- Bo wczoraj była jego rocznica</><br><WHO2>- Aha </><br><WHO1>- Ona tak mruczała, mruczała, mruczała mnie, mnie jak to