przyznał, że pomysł powołania &lt;name type="person"&gt;Ananicza&lt;/&gt; był konsultowany z jego ugrupowaniem. &lt;q&gt;- Przedstawiliśmy wyraźnie negatywną opinię&lt;/&gt; - powiedział &lt;name type="person"&gt;Kaczyński&lt;/&gt;. Dlaczego?. &lt;q&gt;- Są sprawy, o których się nie mówi ze względu na interes państwa&lt;/&gt; - odparł.<br>Z informacji &lt;name type="tit"&gt;"Rz"&lt;/&gt; wynika, że liderzy &lt;name type="org"&gt;PiS&lt;/&gt; uważają &lt;name type="person"&gt;Ananicza&lt;/&gt; za człowieka związanego z &lt;q&gt;"układem służb specjalnych, którego patronem był &lt;name type="person"&gt;Mieczysław Wachowski&lt;/&gt;"&lt;/&gt;. Są więc zaniepokojeni, że ewentualny awans &lt;name type="person"&gt;Ananicza&lt;/&gt; mógłby przywrócić wpływy tego układu i doprowadzić do sojuszu ze &lt;q&gt;"służbowym układem eseldowskim"&lt;/&gt;.<br>Wobec takich opinii polityków opozycji wątpliwe jest główne założenie pomysłu premiera &lt;name type="person"&gt;Belki&lt;/&gt;, by na czele wywiadu stanął człowiek niebudzący kontrowersji, który przetrwa na stanowisku także po wyborach. Premier powiedział w