siedemdziesięciu!<br><br>CO ma wobec tego powiedzieć ciągle czarujący zarówno swych <orig>oglądaczy</> w TV, jak czytelników, ciągle tańczący przed nami felietonowego kankana, charlestona czy co tam jeszcze, istny Ludwik Sempoliński naszych felietonistów - Jerzy Waldorff! Ma powtórzyć za Zofią Nałkowską? Czy to my mamy powtórzyć, że czego jak czego, ale tego, że Waldorff może mieć siedemdziesiąt lat, nikt z nas sobie nawet nie wyobrażał.<br><br>Imię i nazwisko - Jerzy Waldorff - doszło do mojej świadomości w sytuacji, która od razu i zupełnie wyraźnie skazywała go na całkowitą moją niechęć. Niechęć upolitycznionego sztubaka wobec człowieka już, choć od niedawna, dorosłego, nie ma dla nikogo żadnej wartości