Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 03.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Niemal wszyscy członkowie powołanego przez episkopat w marcu 2002 r. Zespołu do spraw Duszpasterskiej Troski o Radio Maryja to stali bywalcy rozgłośni.
Po opublikowaniu głośnego listu b. prezydenta Lecha Wałęsy na temat treści nadawanych w RM toruńską stacją miała się zająć KEP na marcowym zebraniu, o co zresztą apelował sam Wałęsa. - Nie można spychologicznie traktować tematu Radia Maryja - uzasadniał metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski. Wydawało się, że kościelni liberałowie skorzystają z okazji i spróbują usunąć Rydzyka z rozgłośni. Teraz okazuje się, że do debaty może nie dojść, bo w programie zebrania episkopatu zabrakło punktu dotyczącego toruńskiej rozgłośni.
Niewykluczone jednak, że przeciwnicy
Niemal wszyscy członkowie powołanego przez episkopat w marcu 2002 r. Zespołu do spraw Duszpasterskiej Troski o Radio Maryja to stali bywalcy rozgłośni. <br>Po opublikowaniu głośnego listu b. prezydenta Lecha Wałęsy na temat treści nadawanych w RM toruńską stacją miała się zająć KEP na marcowym zebraniu, o co zresztą apelował sam Wałęsa. - Nie można spychologicznie traktować tematu Radia Maryja - uzasadniał metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski. Wydawało się, że kościelni liberałowie skorzystają z okazji i spróbują usunąć Rydzyka z rozgłośni. Teraz okazuje się, że do debaty może nie dojść, bo w programie zebrania episkopatu zabrakło punktu dotyczącego toruńskiej rozgłośni. <br>Niewykluczone jednak, że przeciwnicy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego