Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
Niech panowie spojrzą: nawet nie ma czwartego kieliszka! Ja w ogóle nie wiem, o co tu chodzi! Wspólnik wykorzystał moją nieobecność w biurze...
- Dobrze, dobrze - odparł ten w okularach
Spojrzałem z furią na Wąsika. Był teraz fioletowy ze strachu. Funkcjonariusz w okularach wyciągnął moje tysiące spod brudnej bielizny. Z kolei Wąsik rzucił na mnie zdziwione i nienawistne spojrzenie. Na pewno pomyślał, że go oszukiwałem przy podziale zysków, co oczywiście nie było prawdą.
- Te pieniądze zaoszczędziłem przez trzy lata pracy! - zawołałem. - Panowie mogą sprawdzić!
- Dobrze, dobrze - powtórzył ten w okularach. Przeglądał teraz papiery w szufladach biurka. Były to przeważnie odpisy podań.
- Idziemy
Niech panowie spojrzą: nawet nie ma czwartego kieliszka! Ja w ogóle nie wiem, o co tu chodzi! Wspólnik wykorzystał moją nieobecność w biurze...<br>- Dobrze, dobrze - odparł ten w okularach<br>Spojrzałem z furią na Wąsika. Był teraz fioletowy ze strachu. Funkcjonariusz w okularach wyciągnął moje tysiące spod brudnej bielizny. Z kolei Wąsik rzucił na mnie zdziwione i nienawistne spojrzenie. Na pewno pomyślał, że go oszukiwałem przy podziale zysków, co oczywiście nie było prawdą.<br>- Te pieniądze zaoszczędziłem przez trzy lata pracy! - zawołałem. - Panowie mogą sprawdzić!<br>- Dobrze, dobrze - powtórzył ten w okularach. Przeglądał teraz papiery w szufladach biurka. Były to przeważnie odpisy podań.<br>- Idziemy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego