Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
W każdym razie zachowa pan tę zaliczkę.
Zawahałem się jeszcze. Patrzyła na mnie z uśmiechem, rozchyliwszy lekko usta i przymrużywszy oczy, piękna i pachnąca, podając mi pieniądze. Coś mnie tknęło, bo to zbyt przypominało kuszenie diabła. Ale już wyciągnąłem rękę i pieniądze znalazły się w mojej kieszeni.
Nie powiedziałem prawdy Wąsikowi. Przecież i on miał swoje tajemnice, pewno też śledził wiarołomnych mężów, pił diabli wiedzą z kim i czerpał dodatkowe dochody z podejrzanych machinacji, o których nic nie chciałem wiedzieć. Oświadczyłem mu tylko, że przez dwa-trzy popołudnia nie będzie mnie w biurze, bo mam swoje sprawy i niech sam trochę
W każdym razie zachowa pan tę zaliczkę.<br>Zawahałem się jeszcze. Patrzyła na mnie z uśmiechem, rozchyliwszy lekko usta i przymrużywszy oczy, piękna i pachnąca, podając mi pieniądze. Coś mnie tknęło, bo to zbyt przypominało kuszenie diabła. Ale już wyciągnąłem rękę i pieniądze znalazły się w mojej kieszeni.<br>Nie powiedziałem prawdy Wąsikowi. Przecież i on miał swoje tajemnice, pewno też śledził wiarołomnych mężów, pił diabli wiedzą z kim i czerpał dodatkowe dochody z podejrzanych machinacji, o których nic nie chciałem wiedzieć. Oświadczyłem mu tylko, że przez dwa-trzy popołudnia nie będzie mnie w biurze, bo mam swoje sprawy i niech sam trochę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego