Typ tekstu: Książka
Autor: Głowiński Michał
Tytuł: Ekspresja i empatia
Rok: 1997
literatów, odciągając ich od tego, co stanowić winno ich właściwą pracę, a także "wyprodukowywać jęło całe masy jakichś hybryd niezdarnych ni to literackich, ni to dziennikarskich". Na konsekwencje nie trzeba było czekać, w świadomości odbiorców zaczęły się zacierać granice między tym, co jest literaturą, a tym, co stanowi jedynie dziennikarstwo.
Wątek ten powracał nieustannie także w późniejszych pismach Miriama. Jest, ktoś pomyśli, paradoksem, że ów być może najkonsekwentniejszy w estetyzowaniu krytyk epoki okazał się tak bystrym obserwatorem i komentatorem nowych zjawisk. Może nie dziwić fakt, że wielką wagę przypisywał im Krzywicki, który był profesjonalnym socjologiem, ale dlaczego czynił to krytyk, któremu
literatów, odciągając ich od tego, co stanowić winno ich właściwą pracę, a także "wyprodukowywać jęło całe masy jakichś hybryd niezdarnych ni to literackich, ni to dziennikarskich". Na konsekwencje nie trzeba było czekać, w świadomości odbiorców zaczęły się zacierać granice między tym, co jest literaturą, a tym, co stanowi jedynie dziennikarstwo. <br>Wątek ten powracał nieustannie także w późniejszych pismach Miriama. Jest, ktoś pomyśli, paradoksem, że ów być może najkonsekwentniejszy w estetyzowaniu krytyk epoki okazał &lt;page nr=148&gt; się tak bystrym obserwatorem i komentatorem nowych zjawisk. Może nie dziwić fakt, że wielką wagę przypisywał im Krzywicki, który był profesjonalnym socjologiem, ale dlaczego czynił to krytyk, któremu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego