Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
co dobre i złe ma swoje miejsce, a życie ludzkie, z całym jego uwikłaniem i bólem, wpisuje się w kształt istnienia. I chyba nie jest rzeczą przypadku, że to właśnie poezji wyznacza Miłosz rolę mówienia temu światu ostatecznego "Tak". "Jasności promieniste,/Niebiańskie rosy czyste,/Pomagajcie każdemu/Ziemi doznającemu." ("Jasności promieniste").


"Wesele" w discopolandzie

Józefowicz nic nie winien

Po premierze "Wesela" wyreżyserowanego przez Janusza Józefowicza w Polskim w Szczecinie rozległy się głosy odsądzające inscenizatora od czci i wiary, zarzucające mu marny gust, efekciarstwo i płytkość interpretacji. Ileż ta krytyka przejawia złej woli, ślepoty i nierozumienia ducha czasu! Jakże można tak niesprawiedliwie traktować
co dobre i złe ma swoje miejsce, a życie ludzkie, z całym jego uwikłaniem i bólem, wpisuje się w kształt istnienia. I chyba nie jest rzeczą przypadku, że to właśnie poezji wyznacza Miłosz rolę mówienia temu światu ostatecznego "Tak". "Jasności promieniste,/Niebiańskie rosy czyste,/Pomagajcie każdemu/Ziemi doznającemu." ("Jasności promieniste").&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;"Wesele" w discopolandzie&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Józefowicz nic nie winien&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Po premierze "Wesela" wyreżyserowanego przez Janusza Józefowicza w Polskim w Szczecinie rozległy się głosy odsądzające inscenizatora od czci i wiary, zarzucające mu marny gust, efekciarstwo i płytkość interpretacji. Ileż ta krytyka przejawia złej woli, ślepoty i nierozumienia ducha czasu! Jakże można tak niesprawiedliwie traktować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego