Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
Port Saidu? Nie ostrzegał mnie
przed burzą piaskową, więc nic nam się nie stanie. Jestem tylko ciekaw,
co miał na myśli mówiąc, że znajdę to, czego inni będą szukali
bezskutecznie.
- Trochę się ta wróżba sprawdziła - wtrącił bosman z uśmiechem. -
Prorokował ci jednego przyjaciela, a masz już aż trzech.
- To prawda! Widzę, że pan pamięta wróżbę. Według niej, ten
przyjaciel miał nigdy nie wypowiedzieć ani słowa. Gdyby pan teraz
wskutek burzy piaskowej stracił głos, wróżba sprawdziłaby się
całkowicie.
- Sen mara, Bóg wiara, brachu. Pamiętam tylko dobre wróżby, a w złe
nie wierzę - odparł bosman siląc się na wesołość, jakkolwiek zupełnie
nie był
Port Saidu? Nie ostrzegał mnie<br>przed burzą piaskową, więc nic nam się nie stanie. Jestem tylko ciekaw,<br>co miał na myśli mówiąc, że znajdę to, czego inni będą szukali<br>bezskutecznie.<br> - Trochę się ta wróżba sprawdziła - wtrącił bosman z uśmiechem. -<br>Prorokował ci jednego przyjaciela, a masz już aż trzech.<br> - To prawda! Widzę, że pan pamięta wróżbę. Według niej, ten<br>przyjaciel miał nigdy nie wypowiedzieć ani słowa. Gdyby pan teraz<br>wskutek burzy piaskowej stracił głos, wróżba sprawdziłaby się<br>całkowicie.<br> - Sen mara, Bóg wiara, brachu. Pamiętam tylko dobre wróżby, a w złe<br>nie wierzę - odparł bosman siląc się na wesołość, jakkolwiek zupełnie<br>nie był
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego