Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
realizacji, "wyjście poza obraz", ponieważ w "istotnym malowaniu" sam obraz nie jest w stanie podołać "nienasyceniu formy" i "perwersji formalnej".

Autorka posługuje się dziwną logiką. Najpierw pisze "Wszystkie te rewelacyjne(podkreślenie - Z. D.)fotografie", a zaraz dalej przypina im łatkę określeniem "blagierski wygłup". Bardziej zabawne jest rozumowanie zmierzające do zdyskredytowania Witkacego na podstawie plakatu! Otóż autorka nie ma wątpliwości, że: "Już anonsujący wystawę plakat przemawia jakże literacko. Silnie rozbielone zdjęcie ukazuje Witkiewicza jako demonicznego spadkobiercę Przybyszewskiego, z szaleństwem w oczach, z papierosem zwisającym z kącika ust". Straszne, prawda? Tylko nie wiadomo co, plakat, czy też raczej ten jakże logiczny wniosek ukazujący
realizacji, "wyjście poza obraz", ponieważ w "istotnym malowaniu" sam obraz nie jest w stanie podołać "nienasyceniu formy" i "perwersji formalnej".<br><br> Autorka posługuje się dziwną logiką. Najpierw pisze "Wszystkie te &lt;hi&gt;rewelacyjne&lt;/&gt;(podkreślenie - Z. D.)fotografie", a zaraz dalej przypina im łatkę określeniem &lt;hi&gt;"blagierski wygłup"&lt;/&gt;. Bardziej zabawne jest rozumowanie zmierzające do zdyskredytowania Witkacego na podstawie plakatu! Otóż autorka nie ma wątpliwości, że: &lt;q&gt;"Już anonsujący wystawę plakat przemawia jakże literacko. Silnie &lt;orig&gt;rozbielone&lt;/&gt; zdjęcie ukazuje Witkiewicza jako demonicznego spadkobiercę Przybyszewskiego, z szaleństwem w oczach, z papierosem zwisającym z kącika ust"&lt;/&gt;. Straszne, prawda? Tylko nie wiadomo co, plakat, czy też raczej ten jakże logiczny wniosek ukazujący
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego