Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
uważa się za obcą istotę. Przybysza z kosmosu.
Inge drgnęła.
Jung zaciągnął się cygarem.
- Co pani na to?
Inge odwróciła twarz w bok.
- Biedny człowiek.
- To jeszcze nie wszystko.
Jung wydawał się rozbawiony sytuacją. Akcentował słowa ruchem dłoni.
- Nasz pacjent twierdzi, że jest sprawcą morderstw popełnianych na mężczyznach w Breslau. Wnika w ciała młodych kobiet, które pod jego wpływem dopuszczają się tych przerażających okropności. Kosmiczny pasożyt.
- Bardzo dobrze - głowę dziewczyny podrzuciła czkawka. - Popieram facetobójstwo.
- Schizofrenia utwierdza mnie w poczuciu, że istnieje Bóg. Tylko jego stać na tak kosmiczne poczucie humoru.
Ciemność kawiarnianej sali zagęściła się wokół nich. W mroku jarzyły się
uważa się za obcą istotę. Przybysza z kosmosu.<br>Inge drgnęła.<br>Jung zaciągnął się cygarem.<br>- Co pani na to?<br>Inge odwróciła twarz w bok.<br>- Biedny człowiek.<br>- To jeszcze nie wszystko.<br>Jung wydawał się rozbawiony sytuacją. Akcentował słowa ruchem dłoni.<br>- Nasz pacjent twierdzi, że jest sprawcą morderstw popełnianych na mężczyznach w Breslau. Wnika w ciała młodych kobiet, które pod jego wpływem dopuszczają się tych przerażających okropności. Kosmiczny pasożyt.<br>- Bardzo dobrze - głowę dziewczyny podrzuciła czkawka. - Popieram facetobójstwo.<br>- Schizofrenia utwierdza mnie w poczuciu, że istnieje Bóg. Tylko jego stać na tak kosmiczne poczucie humoru.<br>Ciemność kawiarnianej sali zagęściła się wokół nich. W mroku jarzyły się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego