Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
izolatce był wyjątkiem). Po trzecie - żarła go zazdrość. Ten ktoś znad wody zrobił coś, czego Adam nie tylko nie potrafił, ale o czym nawet nie pomyślał. Po czwarte - i to było najważniejsze - Siwy mógł chcieć się śmiać. Z tej właśnie kartki, format C4, papier klasy III, zakłady papiernicze PT. - Gdańsk-Wrzeszcz, ul. Grunwaldzka...
Cisnął w trawę kratkowany koc. Przykrył nim blok kreślarski. Bezmyślnie sięgnął po książkę.
Idiotycznej parasolki było mało, musiał być jeszcze romans dla dorastających panienek. "Mam wrażenie - szepnęła Ania miękko - że tam w dole, nad małą dolinką, rozgościła się kraina spełnienia marzeń".
Brednie, bzdury, koszmarne misie i pijane krasnoludki
izolatce był wyjątkiem). Po trzecie - żarła go zazdrość. Ten ktoś znad wody zrobił coś, czego Adam nie tylko nie potrafił, ale o czym nawet nie pomyślał. Po czwarte - i to było najważniejsze - Siwy mógł chcieć się śmiać. Z tej właśnie kartki, format C4, papier klasy III, zakłady papiernicze PT. - Gdańsk-Wrzeszcz, ul. Grunwaldzka...<br>Cisnął w trawę kratkowany koc. Przykrył nim blok kreślarski. Bezmyślnie sięgnął po książkę.<br>Idiotycznej parasolki było mało, musiał być jeszcze romans dla dorastających panienek. "Mam wrażenie - szepnęła Ania miękko - że tam w dole, nad małą dolinką, rozgościła się kraina spełnienia marzeń".<br>Brednie, bzdury, koszmarne misie i pijane krasnoludki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego