Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
w końcu i drzwi otworzyły się. W środku stał świrus.
- A tak, proszę państwa, po każdej hossie musi być bessa - wygłosił spokojnym głosem. Dwóch sanitariuszy weszło do środka. Na tylnej ścianie windy widniał napis: "Świnie!"
Obok chłopców idących do samochodu przechodziła gromada kompletnie pijanych kibiców Legii w klubowych, długich szalach. Wrzeszczeli na całe gardło wyklaskując rytm:
- Legia najlepsza jest, Legia jest potęgą!!! Widzew, Widzew, łódzki Widzew, ja tej kurwy nienawidzę!!!... Jude, Jude ŁKS. Łódzka suka, łódzki pies!!!
Zaraz za nimi ciągnęła grupka deskorolkowców, to wynurzając się, to znikając wśród zaparkowanych samochodów. Na widok chłopców jeden z nich zatrzymał się gwałtownie.
- Uwaga
w końcu i drzwi otworzyły się. W środku stał świrus.<br>- A tak, proszę państwa, po każdej hossie musi być bessa - wygłosił spokojnym głosem. Dwóch sanitariuszy weszło do środka. Na tylnej ścianie windy widniał napis: "Świnie!"<br>Obok chłopców idących do samochodu przechodziła gromada kompletnie pijanych kibiców Legii w klubowych, długich szalach. Wrzeszczeli na całe gardło wyklaskując rytm:<br>- Legia najlepsza jest, Legia jest potęgą!!! Widzew, Widzew, łódzki Widzew, ja tej kurwy nienawidzę!!!... Jude, Jude ŁKS. Łódzka suka, łódzki pies!!!<br>Zaraz za nimi ciągnęła grupka deskorolkowców, to wynurzając się, to znikając wśród zaparkowanych samochodów. Na widok chłopców jeden z nich zatrzymał się gwałtownie.<br>- Uwaga
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego