Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
piekle pierwsza rzecz to szukać pociechy.
Więc i ja znalazłem.
Pomyślałem, jeśli los odbierze Helenie życie, będzie to znak, że
na mnie pora.
0d tego momentu przynajmniej wszystko się staje jasne i proste.
Wszystko.
Wszystko.
Do chwili śmierci, która jest chwilą zmartwychwstania.
Ale nie tak, jak uczy Kościół czy religie Wschodu.
Być może Ahaswer wraca tu co sto lat, ale najważniejsze jest to, że nikomu
z nas nie została odebrana radość śmierci...
Pomyślałem o tym świeżo przywiezionym biedaku, który wczoraj
wieszał się w podziemiach, za kuchenką, w kiblu mało uczęszczanym.
Dziś ten kibel stoi zamknięty, zabity gwoździem.
Szpetny dowód, że biedaka
piekle pierwsza rzecz to szukać pociechy.<br> Więc i ja znalazłem.<br> Pomyślałem, jeśli los odbierze Helenie życie, będzie to znak, że<br>na mnie pora.<br> 0d tego momentu przynajmniej wszystko się staje jasne i proste.<br> Wszystko.<br> Wszystko.<br> Do chwili śmierci, która jest chwilą zmartwychwstania.<br> Ale nie tak, jak uczy Kościół czy religie Wschodu.<br> Być może Ahaswer wraca tu co sto lat, ale najważniejsze jest to, że nikomu <br>z nas nie została odebrana radość śmierci...<br> Pomyślałem o tym świeżo przywiezionym biedaku, który wczoraj<br>wieszał się w podziemiach, za kuchenką, w kiblu mało uczęszczanym.<br> Dziś ten kibel stoi zamknięty, zabity gwoździem.<br> Szpetny dowód, że biedaka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego