Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 12
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
obronie Izby stanął Ryszard Kil - Nie znam takiej sytuacji, abyśmy występowali kiedykolwiek we własnych sprawach lub naszych firm. A TIG ma swoją ciągłość bez względu na to, kto nią kieruje. Od czterech lat jesteśmy tutaj największą organizacja gospodarczą. Nam nie chodzi o przywileje, ale o współpracę - przekonywał burmistrza szef ZRG. Wspomniał także o wcześniejszym spotkaniu z wiceburmistrzem Bąkiem - On nam powiedział, że jesteśmy solą tej ziemi a nam się wydaje, że solą w oku.
Później było już znacznie spokojniej. Być może powodem było już wspólne poszukiwanie winnych za spadek ruchu turystycznego w Zakopanem. Znaleziono też wspólnych odpowiedzialnych za ten stan rzeczy
obronie Izby stanął Ryszard Kil - Nie znam takiej sytuacji, abyśmy występowali kiedykolwiek we własnych sprawach lub naszych firm. A TIG ma swoją ciągłość bez względu na to, kto nią kieruje. Od czterech lat jesteśmy tutaj największą organizacja gospodarczą. Nam nie chodzi o przywileje, ale o współpracę - przekonywał burmistrza szef ZRG. Wspomniał także o wcześniejszym spotkaniu z wiceburmistrzem Bąkiem - On nam powiedział, że jesteśmy solą tej ziemi a nam się wydaje, że solą w oku.<br>Później było już znacznie spokojniej. Być może powodem było już wspólne poszukiwanie winnych za spadek ruchu turystycznego w Zakopanem. Znaleziono też wspólnych odpowiedzialnych za ten stan rzeczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego