Typ tekstu: Książka
Autor: Przybylska Ewa
Tytuł: Dotyk motyla
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1994
w maju, byłaś małoletnia - odezwałam się. - To podnosi cenę.
O dziwo, natychmiast zrozumiała.
- Nie chcę! - powiedziała zaskakująco stanowczo.
- Zechcesz, gdy zostaniesz bez grosza.
- Nigdy! - obróciła się ku mnie. Nadal miała wygląd absolutnie straconej, lecz na dnie oczu pojawiła się twardość. - Nie chcę być taka!
- Jaka?
Chwilę szukała słów.
- Podła - odrzekła. - Wstrętna jak ten świat. Nie będę wywlekać niczego przed sądem. Nie będę oskarżać. Wcale tam nie pójdę. Nigdy. Niech zostanie, jak jest.
- Włóż sobie aureolkę na czoło - doradziłam szorstko.
- Wcale nie jesteś zła na mnie w tej chwili - rzekła. - Jestem pewna, że rozumiesz mnie. Sama też nigdy nie zrobiłabyś świństwa, ja
w maju, byłaś małoletnia - odezwałam się. - To podnosi cenę.<br>O dziwo, natychmiast zrozumiała.<br>- Nie chcę! - powiedziała zaskakująco stanowczo.<br>- Zechcesz, gdy zostaniesz bez grosza.<br>- Nigdy! - obróciła się ku mnie. Nadal miała wygląd absolutnie straconej, lecz na dnie oczu pojawiła się twardość. - Nie chcę być taka!<br>- Jaka?<br>Chwilę szukała słów.<br>- Podła - odrzekła. - Wstrętna jak ten świat. Nie będę wywlekać niczego przed sądem. Nie będę oskarżać. Wcale tam nie pójdę. Nigdy. Niech zostanie, jak jest.<br>- Włóż sobie aureolkę na czoło - doradziłam szorstko.<br>- Wcale nie jesteś zła na mnie w tej chwili - rzekła. - Jestem pewna, że rozumiesz mnie. Sama też nigdy nie zrobiłabyś świństwa, ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego