Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Waldemar
Tytuł: Burza nad Wiłą. Dziennik 1980-1981
Rok: 2002
spotkanie tylko po to, by mieć argument do przemówienia 13 grudnia rano. Myślę, że szedł, mając jeszcze nadzieję na jakieś porozumienie, że go naprawdę chciał. Tyle że to, co dla niego było porozumieniem, co w jego perspektywie mogło sytuację w kraju ustabilizować i uspokoić, dla wielkiego ruchu społecznego było kapitulacją. Wymowa 4 listopada jest głębsza i bardziej dramatyczna niż jej propagandowe interpretacje. Po ponad dwudziestu latach możemy sobie pozwolić na to, by porzucić prawdy walki i zajrzeć głębiej, odkryć dramat, jakim były lata 1980-1981 i te późniejsze dla nas wszystkich.
Droga do Stoczni Gdańskiej

W sobotę 23 sierpnia 1980 roku
spotkanie tylko po to, by mieć argument do przemówienia 13 grudnia rano. Myślę, że szedł, mając jeszcze nadzieję na jakieś porozumienie, że go naprawdę chciał. Tyle że to, co dla niego było porozumieniem, co w jego perspektywie mogło sytuację w kraju ustabilizować i uspokoić, dla wielkiego ruchu społecznego było kapitulacją. Wymowa 4 listopada jest głębsza i bardziej dramatyczna niż jej propagandowe interpretacje. Po ponad dwudziestu latach możemy sobie pozwolić na to, by porzucić prawdy walki i zajrzeć głębiej, odkryć dramat, jakim były lata 1980-1981 i te późniejsze dla nas wszystkich.&lt;/&gt;<br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Droga do Stoczni Gdańskiej&lt;/&gt;<br> <br>W sobotę 23 sierpnia 1980 roku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego