Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
iść. Do widzenia.
- Niedobry. Niedobry chłopiec. Ale wrócisz, syneczku, prawda? Ja będę czekał. Będę czekał. Pamiętaj, że ktoś na ciebie czeka, Gabrielu!
Wybiega za mną na klatkę schodową. Chwyta za poręcz i - frunęły poły szlafroka - jednym susem jest już przede mną.
- Więc Ewa chora? Biedne dziecko. Ale przecież ma ojca. Wyrodny brat! Nic mi nie przyśle. Nic! Za grosz! Najmarniejszej paczuszki! Napisz do niego. On ma pieniądze. Idź do mojej siostry. I ona ma pieniądze. Oni mają pieniądze. Ja wiem.
Próbuję go odsunąć, wyminąć.
- Ja czekam. Człowiek sam niczego nie wie o sobie. Dopiero gdy medium znajdzie. Nie wiesz, nie przeczuwasz
iść. Do widzenia. <br>- Niedobry. Niedobry chłopiec. Ale wrócisz, syneczku, prawda? Ja będę czekał. Będę czekał. Pamiętaj, że ktoś na ciebie czeka, Gabrielu! <br>Wybiega za mną na klatkę schodową. Chwyta za poręcz i - frunęły poły szlafroka - jednym susem jest już przede mną. <br>- Więc Ewa chora? Biedne dziecko. Ale przecież ma ojca. Wyrodny brat! Nic mi nie przyśle. Nic! Za grosz! Najmarniejszej paczuszki! Napisz do niego. On ma pieniądze. Idź do mojej siostry. I ona ma pieniądze. Oni mają pieniądze. Ja wiem. <br>Próbuję go odsunąć, wyminąć. <br>- Ja czekam. Człowiek sam niczego nie wie o sobie. Dopiero gdy medium znajdzie. Nie wiesz, nie przeczuwasz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego