każda walka z dobrym przeciwnikiem przybliża cię do celu - Doron skończył i odwrócił się do starego.<br>- Dziękuję, Mistrzu. Mamy najlepsze miody z okolic Wróblego Potoku, może...<br>- Nie chcę od ciebie miodu. Chcę natomiast, abyś wyjaśnił mi pewną zagadkę.<br>- Tak, Mistrzu? - stary najwyraźniej się stropił. Obaj bracia podeszli bliżej, także zaciekawieni.<br>- Wytłumacz mi, dlaczego mnie oszukałeś?<br>- Ja? Ciebie?! - głos starca drżał. - Mistrzu...<br>- Dlaczego powiedziałeś, że ci dwaj są braćmi. Widziałem ich ruchy, słyszałem głosy. Nie zrodziła ich jedna kobieta ani nie spłodził ten sam mężczyzna.<br>Twarz starego rozjaśniła się.<br>- Twe oko, panie, nie może się mylić. Ale mimo to są braćmi, a