Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 18
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Tomka Wilimowskiego u pewnego bogatego Chińczyka, podczas której nasi rodacy musieli zjeść takie specjały, jak dżdżownice w cukrze i kilkuletnie jaja z wapna. Ja w restauracji "Mandaryn" wysłuchałem na zakąskę uroczego zawodzenia chińskiej artystki ludowej i wierzcie mi, były to doznania słuchowe porównywalne z żołądkowymi przeżyciami bohaterów "Tomka na tropach Yeti".
Zupa po pekińsku (6,5 zł), okazała się lekkim wywarem z drobno siekanej bardzo chudej wołowiny (oczka tłuszczu pływające po powierzchni nie przekraczały wielkości główki od szpilki) oraz czarnych grzybków chińskich i żółtawych pędów bambusa pokrojonych w zgrabne paseczki. Smak zupy zdominował jednak wyraźnie sos sojowy, dodany hojną ręką kucharza
Tomka Wilimowskiego u pewnego bogatego Chińczyka, podczas której nasi rodacy musieli zjeść takie specjały, jak dżdżownice w cukrze i kilkuletnie jaja z wapna. Ja w restauracji "Mandaryn" wysłuchałem na zakąskę uroczego zawodzenia chińskiej artystki ludowej i wierzcie mi, były to doznania słuchowe porównywalne z żołądkowymi przeżyciami bohaterów "Tomka na tropach Yeti".<br>Zupa po pekińsku (6,5 zł), okazała się lekkim wywarem z drobno siekanej bardzo chudej wołowiny (oczka tłuszczu pływające po powierzchni nie przekraczały wielkości główki od szpilki) oraz czarnych grzybków chińskich i żółtawych pędów bambusa pokrojonych w zgrabne paseczki. Smak zupy zdominował jednak wyraźnie sos sojowy, dodany hojną ręką kucharza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego