Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
z piany morskiej, wyłaniała się twarz, oślepiająca nagością wypielęgnowanej skóry.
Z tępą nienawiścią wpychał do kamizelki zegarek, do tylnej kieszeni od spodni - mały, stalowy drobiazg i wychodził na miasto, starając się pozostawać w swoim pokoju jak najkrócej.
Mister Dawid Lingslay, król amerykańskiego trustu metalowego, właściciel czternastu wielkich dzienników w New Yorku, Bostonie i Filadelfii, zatrzymał się w Paryżu w przejeździe, zdążając starym zwyczajem na letnie miesiące do Biarritz. W czasie tego kilkudniowego pobytu zastała go w Paryżu dżuma.
Wszelkie próby wydostania się z zadżumionego miasta spełzły na niczym. Nie pomogły powaga nazwiska, olbrzymie stosunki, astronomiczne czeki. Strach przed zarazą zatarł granice
z piany morskiej, wyłaniała się twarz, oślepiająca nagością wypielęgnowanej skóry.<br>Z tępą nienawiścią wpychał do kamizelki zegarek, do tylnej kieszeni od spodni - mały, stalowy drobiazg i wychodził na miasto, starając się pozostawać w swoim pokoju jak najkrócej.<br>Mister Dawid Lingslay, król amerykańskiego trustu metalowego, właściciel czternastu wielkich dzienników w New Yorku, Bostonie i Filadelfii, zatrzymał się w Paryżu w przejeździe, zdążając starym zwyczajem na letnie miesiące do Biarritz. W czasie tego kilkudniowego pobytu zastała go w Paryżu dżuma.<br>Wszelkie próby wydostania się z zadżumionego miasta spełzły na niczym. Nie pomogły powaga nazwiska, olbrzymie stosunki, astronomiczne czeki. Strach przed zarazą zatarł granice
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego