szczególnego nie zauważył. Herman ćwiczył jak inni, odpoczywał, gdy odpoczywali wszyscy, kładł się spać, gdy to czynili inni. Jednej tylko nocy wyszedł z sypialni i długo nie wracał. Kalias powiedział o tym rankiem Polluksowi, ale ten przyjął wiadomość obojętnie.<br>Nadszedł dzień 23 kwietnia. Rozsłoneczniony, ciepły, pachnący. Kolumny portyku umajono wieńcami. Z boku, na podwyższeniu, ustawiono stołki i ławy dla gości. Gladiatorzy namaszczali swe ciała oliwą, podnieceni i sztucznie weseli rozmawiali głośniej niż zazwyczaj, śpiewali, żartowali. Spartakus zaproponował <orig>laniście</>, by uroczystość rozbić na dwie części: rano popisy lekkozbrojnych, urozmaicone występem pieśniarzy i deklamatorów, po południu zapasy ciężkozbrojnych i przysięga.<br>Batiatus długo tarł frasobliwie