co zrobiła. "Pewnie się domyśla, ale nigdy nie będzie wiedzieć dokładnie o tym, co się ze mną działo, podobnie jak Fryc nie wie, co znaczy, gdy podczas pracy na rewirze uderzą mnie jego słowa: ŤTu schwitz, tu muszisz arbeitenť - takich rzeczy nie można wytłumaczyć, bo nie ma na to słów." Z przykrością pomyślał o pannie Gieni i Oldze: "One też się domyślają. Prócz nich chyba tylko Miecio Sierpowski coś zauważył." Zachowanie się Miecia wobec Boryczki po tym zajściu było zbyt dyskretne, a zatem fałszywe. Zresztą, Miecio Sierpowski we wszystkim był fałszywy. Żółte, spiczaste wąsiki, które tak często podkręcał, nadawały mu wyraz szyderczy