Typ tekstu: Książka
Autor: Jedliński Krzysztof i inni
Tytuł: Trening interpersonalny
Rok: 1997
furtka pozostała taka sama. W ogrodzie rosły jabłonie z pięknymi owocami.

Maciek:

Moje drzwi to wewnętrzne drzwi między pokojami. Typowe standardowe, lekkie. Oklejone wykładziną drewnopodobną. Zamek standardowy, klucz do niego bardzo ozdobny, ale klamka zwykła - aluminiowa. Te drzwi raz się dobrze otwierały, raz nie. Przez drzwi przebiegała moja ośmioletnia córka. Za drzwiami widać było okno, za nim las i zachód słońca - widziałem to, jak się oddalałem.

Sesja VIII, piątek rano, "Gawędziarska"

Sesja rozpoczyna się opowieścią grupowego gawędziarza Bolka, który był rano z Jasią w Otwocku. Opowiada o Otwocku - miasteczku w stylu rosyjskim - i o swej miłości do wszystkiego, co rosyjskie. Co chwila
furtka pozostała taka sama. W ogrodzie rosły jabłonie z pięknymi owocami.<br><br>Maciek:<br><br>Moje drzwi to wewnętrzne drzwi między pokojami. Typowe standardowe, lekkie. Oklejone wykładziną drewnopodobną. Zamek standardowy, klucz do niego bardzo ozdobny, ale klamka zwykła - aluminiowa. Te drzwi raz się dobrze otwierały, raz nie. Przez drzwi przebiegała moja ośmioletnia córka. Za drzwiami widać było okno, za nim las i zachód słońca - widziałem to, jak się oddalałem.<br><br>&lt;tit&gt;Sesja VIII, piątek rano, "Gawędziarska"&lt;/&gt;<br><br>Sesja rozpoczyna się opowieścią grupowego gawędziarza Bolka, który był rano z Jasią w Otwocku. Opowiada o Otwocku - miasteczku w stylu rosyjskim - i o swej miłości do wszystkiego, co rosyjskie. Co chwila
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego