Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
zwariował?!
- Jeszcze nie. I pod słowem - place będziecie mieli za złotówkę. No? A więc idźcie, ojczulkowie, po forsę, a my tu ze Szczęsnym "arkę" dla was zrobimy.
Rozdział piąty
Zaraz po tej naradzie ojciec, zostawiwszy Szczęsnemu pięć złotych na życie, ruszył do Rzekucia, a Korbal pobiegł do znajomych po narzędzia. Zabawił niecałą godzinę, tak że o pierwszej poszli na Kozłowo z siekierą i łopatami.
Szli piękną szosą warszawską, wysadzoną z obu stron drzewami. Minąwszy świeży mur nowego cmentarza, ujrzeli szlaban rogatek miejskich. Obok stał domek drewniany. Na przyzbie siedział, wygrzewając się w słońcu, człowiek ogromny, o byczym karku, ogolony i łysy
zwariował?!<br>- Jeszcze nie. I pod słowem - place będziecie mieli za złotówkę. No? A więc idźcie, ojczulkowie, po forsę, a my tu ze Szczęsnym "arkę" dla was zrobimy.<br>&lt;tit&gt;Rozdział piąty&lt;/&gt;<br>Zaraz po tej naradzie ojciec, zostawiwszy Szczęsnemu pięć złotych na życie, ruszył do Rzekucia, a Korbal pobiegł do znajomych po narzędzia. Zabawił niecałą godzinę, tak że o pierwszej poszli na Kozłowo z siekierą i łopatami.<br>Szli piękną szosą warszawską, wysadzoną z obu stron drzewami. Minąwszy świeży mur nowego cmentarza, ujrzeli szlaban rogatek miejskich. Obok stał domek drewniany. Na przyzbie siedział, wygrzewając się w słońcu, człowiek ogromny, o byczym karku, ogolony i łysy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego