Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
jednym pokoju z czymś, co pan tak widzi, to doprawdy koszmar! Gorąco panu współczuję! Myślę, że dużą ulgą będzie dla pana móc na to w miarę możności nie patrzeć! Odwróćmy pana stół i od dziś począwszy będzie pan siedział tyłem do mnie!
Karolek zaczął się śmiać z nietaktownym brakiem opamiętania.
Zaintrygowany Janusz przyłączył się do grupy nad stołem Lesia i stał, nic nie mówiąc, rażony stworzoną przez artystę wizją kobiety. Ktoś następny zajrzał do pokoju i wszedł, widząc, że dzieje się coś interesującego. Po chwili nad stołem Lesia stało już siedem osób. Jako następni dobili kierownik pracowni i naczelny inżynier.
- Co
jednym pokoju z czymś, co pan tak widzi, to doprawdy koszmar! Gorąco panu współczuję! Myślę, że dużą ulgą będzie dla pana móc na to w miarę możności nie patrzeć! Odwróćmy pana stół i od dziś począwszy będzie pan siedział tyłem do mnie!<br>Karolek zaczął się śmiać z nietaktownym brakiem opamiętania.<br>Zaintrygowany Janusz przyłączył się do grupy nad stołem Lesia i stał, nic nie mówiąc, rażony stworzoną przez artystę wizją kobiety. Ktoś następny zajrzał do pokoju i wszedł, widząc, że dzieje się coś interesującego. Po chwili nad stołem Lesia stało już siedem osób. Jako następni dobili kierownik pracowni i naczelny inżynier.<br>- Co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego