Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 26
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Samaranch to wie, tylko czy po seulskim laniu (Curuś ustąpił by zwyciężyć) stan jego wiedzy będzie taki sam?
Dziś odwiedzimy miejsce jak najbardziej szczególne - narciarską i turystyczną Mekkę Zakopanego, czyli Kuźnice a konkretnie "Zajazd Kuźnice". Wybierałem się do nich już od dłuższego czasu, bowiem kiedyś dwukrotnie, dzień po dniu w "Zajeździe Kuźnice" usiłowano otruć mnie sfermentowaną fasolką po bretońsku. Najśmieszniejsze w tym wszystkim było to, że po oddaniu kucharzowi lądowała ponownie w aluminiowym garze, pewnie z przeznaczeniem dla mniej wybrednego podniebienia. Tak było jeszcze jakiś czas temu, a pikantne szczegóły zdradzała mi pewna znajoma kucharka z Poronina.
Pokonawszy strach przed stróżami
Samaranch to wie, tylko czy po seulskim laniu (Curuś ustąpił by zwyciężyć) stan jego wiedzy będzie taki sam?<br>Dziś odwiedzimy miejsce jak najbardziej szczególne - narciarską i turystyczną Mekkę Zakopanego, czyli Kuźnice a konkretnie "Zajazd Kuźnice". Wybierałem się do nich już od dłuższego czasu, bowiem kiedyś dwukrotnie, dzień po dniu w "Zajeździe Kuźnice" usiłowano otruć mnie sfermentowaną fasolką po bretońsku. Najśmieszniejsze w tym wszystkim było to, że po oddaniu kucharzowi lądowała ponownie w aluminiowym garze, pewnie z przeznaczeniem dla mniej wybrednego podniebienia. Tak było jeszcze jakiś czas temu, a pikantne szczegóły zdradzała mi pewna znajoma kucharka z Poronina.<br>Pokonawszy strach przed stróżami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego