Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 37 (2934)
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
czczą tę datę stawianiem krzyży na sławnych a wysokich szczytach, zasugerował swoim podopiecznym skopiowanie tego zwyczaju.
Pomysł się spodobał. Gdy na próbę postawiono na szczycie Giewontu drewniany krzyż i okazało się, że jest dobrze widoczny z dołu, decyzja zapadła: zamówiono żelazną konstrukcję w krakowskiej fabryce Józefa Góreckiego. Krzyż przyjechał do Zakopanego koleją w 400 częściach, ważących łącznie 1819 kg.
3 lipca 1901 roku załadowano je na 18 furmanek, zabrano jeszcze około 400 kg cementu, zapas wody (którą przelano następnie do 200 płóciennych konewek) i półtysięczna karawana wyruszyła na Halę Kondratową. Stamtąd cały ciężar górale wnosili już na własnych plecach. Na szczycie
czczą tę datę stawianiem krzyży na sławnych a wysokich szczytach, zasugerował swoim podopiecznym skopiowanie tego zwyczaju.<br>Pomysł się spodobał. Gdy na próbę postawiono na szczycie Giewontu drewniany krzyż i okazało się, że jest dobrze widoczny z dołu, decyzja zapadła: zamówiono żelazną konstrukcję w krakowskiej fabryce Józefa Góreckiego. Krzyż przyjechał do Zakopanego koleją w 400 częściach, ważących łącznie 1819 kg.<br>3 lipca 1901 roku załadowano je na 18 furmanek, zabrano jeszcze około 400 kg cementu, zapas wody (którą przelano następnie do 200 płóciennych konewek) i półtysięczna karawana wyruszyła na Halę Kondratową. Stamtąd cały ciężar górale wnosili już na własnych plecach. Na szczycie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego