Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.14 (11)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
2003 roku. Kibice, którzy złożyli apelację, uważają całą rzecz za skandal.
- Prezes ma dwuletni okres próby. A co się stanie, jeśli próba się nie powiedzie? Znów ktoś pod skocznią ma narażać swe życie? - pytają.
- Zwróciliśmy się do Polskiego Związku Narciarskiego o raport ze stanu przygotowań do najbliższego Pucharu Świata w Zakopanem. Zignorowano nas, nie dostaliśmy odpowiedzi - mówi dr Mieczysław Bigoszewski, przewodniczący Rady do spraw Bezpieczeństwa Imprez przy Polskiej Konfederacji Sportu.
Krzysztof Knapik, szef prokuratury w Zakopanem, która prowadziła dochodzenie, twierdzi, że wszystkie wątki związane z konkursem zostały zbadane i wyjaśnione. Z ustaleń wynika np., że choć oficjalna pojemność obiektu wynosi 40
2003 roku. Kibice, którzy złożyli apelację, uważają całą rzecz za skandal.<br>&lt;q&gt;- Prezes ma dwuletni okres próby. A co się stanie, jeśli próba się nie powiedzie? Znów ktoś pod skocznią ma narażać swe życie?&lt;/&gt; - pytają.<br>&lt;q&gt;- Zwróciliśmy się do Polskiego Związku Narciarskiego o raport ze stanu przygotowań do najbliższego Pucharu Świata w Zakopanem. Zignorowano nas, nie dostaliśmy odpowiedzi&lt;/&gt; - mówi dr Mieczysław Bigoszewski, przewodniczący Rady do spraw Bezpieczeństwa Imprez przy Polskiej Konfederacji Sportu.<br>Krzysztof Knapik, szef prokuratury w Zakopanem, która prowadziła dochodzenie, twierdzi, że wszystkie wątki związane z konkursem zostały zbadane i wyjaśnione. Z ustaleń wynika np., że choć oficjalna pojemność obiektu wynosi 40
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego