wiśni - opowiada. - Potem całość polewa się czekoladą, na koniec robi pyszczek i kolce z migdałów. Niedawno przekonywał babcię, żeby zrobiła "jeża", ale - niestety - nie dała się namówić. Sam, odkąd na zajęciach praktycznych w podstawówce upiekł babkę, podobno "całkiem dobrą", do pieczenia się nie bierze.<br>Mimo że Piotr Najsztub i Jacek Żakowski w sprawach kuchni zachowują odrębność, obaj są zgodni co do tego, że gotowania może nauczyć się każdy... Tak samo jak innych rzeczy... Tyle że - jak dowiedli w rozmowie - czym innym jest gotowanie z nieprzymuszonej woli, czym innym zaś z obowiązku. Zdaniem Piotra Najsztuba, mistrza sztuki kulinarnej i smakosza, jeśli coś