Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 18
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
którymi dodatkowo płyną strumyki. Trzeba odpowiednio wybrać trasę, właściwie się ubrać, a przede wszystkim ocenić własne siły.
fig.



Ze wspomnień ratownika GOPR - Szczęście

Nieznajomość szlaków górskich, słaba orientacja w terenie oparta tylko na przestudiowaniu mapy danego regionu, wiara, że damy radę, bo jesteśmy młodzi, często bywa powodem zaginięć w górach.
Zamieć śnieżna, mróz, zaspy i zapadające ciemności stały się przeszkodą nie do przebycia dla szukającej niebieskiego szlaku na Turbacz dwójki studentów. Krańcowo wyczerpani, idący w złym kierunku, napotkali szałas pasterski, który dał im schronienie przed szalejącą w górach zamiecią.
Tym razem mieli szczęście...
4 lutego 1981 roku o godz. 19.00
którymi dodatkowo płyną strumyki. Trzeba odpowiednio wybrać trasę, właściwie się ubrać, a przede wszystkim ocenić własne siły.<br>&lt;au&gt;fig.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Ze wspomnień ratownika GOPR - Szczęście&lt;/tit&gt;<br><br>Nieznajomość szlaków górskich, słaba orientacja w terenie oparta tylko na przestudiowaniu mapy danego regionu, wiara, że damy radę, bo jesteśmy młodzi, często bywa powodem zaginięć w górach.<br>Zamieć śnieżna, mróz, zaspy i zapadające ciemności stały się przeszkodą nie do przebycia dla szukającej niebieskiego szlaku na Turbacz dwójki studentów. Krańcowo wyczerpani, idący w złym kierunku, napotkali szałas pasterski, który dał im schronienie przed szalejącą w górach zamiecią.<br>Tym razem mieli szczęście...<br>4 lutego 1981 roku o godz. 19.00
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego