Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
się i chwytam dłoń Lenki, a wtedy:
- Spokój! leżeć! - rozległo się w ciemnościach i jakby sam wilczy bóg do nich przemówił, struchlałe przywarły do ziemi.

Był postacią z innej bajki: nie ta epoka, nie te realia, nie to życie. Mógł go wymyślić Dołęga-Mostowicz, ewentualnie Żeromski na potrzeby swojej półtandetnej Zamieci czy Dziejów grzechu, a w anglosaskiej wersji pewnie nawet i Ken Follett.
Na dobrą sprawę Milena i jej matka powinny nosić jego nazwisko, tak jak mieszkają w jego domu i jak po nim dziedziczą społeczne usytuowanie. On jest rodu założycielem i do dziś rządzi; jedno jego słowo i matka zmienia
się i chwytam dłoń Lenki, a wtedy:<br>- Spokój! leżeć! - rozległo się w ciemnościach i jakby sam wilczy bóg do nich przemówił, struchlałe przywarły do ziemi.<br><br> Był postacią z innej bajki: nie ta epoka, nie te realia, nie to życie. Mógł go wymyślić Dołęga-Mostowicz, ewentualnie Żeromski na potrzeby swojej półtandetnej Zamieci czy Dziejów grzechu, a w anglosaskiej wersji pewnie nawet i Ken Follett.<br>Na dobrą sprawę Milena i jej matka powinny nosić jego nazwisko, tak jak mieszkają w jego domu i jak po nim dziedziczą społeczne usytuowanie. On jest rodu założycielem i do dziś rządzi; jedno jego słowo i matka zmienia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego